Składniki:
- 1 łyżka mąki kukurydzianej
- 1 łyżka mąki ryżowej
- 1 jajko
- 3 łyżki puree z dyni*
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka cukru trzcinowego
- cynamon
- mniej niż 1/2 szklanki wody/mleka
*Dynię przekrajemy na pół, kroimy na mniejsze kawałki i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia lub w naczyniu żaroodpornym. Pieczemy ok. 35-40 minut w temp. 180 stopni, aż kawałki będą miękkie (sprawdzamy co jakiś czas widelcem). Po ostudzeniu obieramy ze skórki i miksujemy na gładką masę w blenderze.
Sposób przygotowania:
Wszystkie składniki umieszczamy w misce i miksujemy na gładka masę. Smażymy z obu stron na patelni beztłuszczowej.
uwielbiam takie placuszki :)
OdpowiedzUsuńIdealne :)
OdpowiedzUsuńno takie placuszki dyniowe to ja rozumiem- mniam! :)
OdpowiedzUsuńApetyczne :)
OdpowiedzUsuńJedne z najlepszych <3
OdpowiedzUsuńPycha :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie wolę placki niż zupę z dyni :D
OdpowiedzUsuńMniam, pyszne te placuszki:) u mnie też dzisiaj było podobnie- zapraszam do mnie na placuszki z jabłkami:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie sie prezentują :)
OdpowiedzUsuńdzisiaj na targu wypatrzyłam ładną dynię, ale jej w końcu nie kupiłam i teraz żałuję... ale jutro po nią wracam! ;)
OdpowiedzUsuńmoje ulubione jesienią <3
OdpowiedzUsuńwpadam na śniadanko:) kocham wszystko co dyniowe!
OdpowiedzUsuń