Z rozpoczętym Nowym Rokiem skusiłam się na wykonanie niskokalorycznego serniczka na zimno (ponownie!). Ciasto nie jest, aż tak czasochłonne, ale wymaga cierpliwości. Bardzo smakowało mi jak i rodzinie. :)
Składniki:
Spód:
- 10-12 pierników
- 1/4 kostki masła
Ciasto
- 400g jogurtu greckiego
- 1 czubata łyżka żelatyny + 1/2 szklanki wrzącej wody
- 1-2 krople aromatu pomarańczowego
- garść rodzynek
- garść orzechów ziemnych
Galaretka
- 1 szklanka soku jabłkowego 100%
- 1 łyżka żelatyny + 1/4 szklanki wrzącej wody
- 2 łyżki cukru trzcinowego
Sposób przygotowania:
Spód
W rondelku rozpuszczamy masło. W blenderze rozkruszamy pierniki na pył. Do miski wsypujemy rozkruszone pierniki i ostudzone i rozpuszczone masło. Wszystko dokładnie mieszamy i odstawiamy.
Ciasto:
Do miski wlewamy jogurt, rozpuszczoną żelatynę i aromat pomarańczowy. Mieszamy i wrzucamy rodzynki.
Do ceramicznego naczynia wyłożonego folią spożywczą przekładamy spód i dokładnie rozprowadzamy i utwardzamy. Następnie wlewamy masę na ciasto. Na wierzch osypujemy orzechami i ziemnymi. Odstawiamy do lodówki na 2-3 godziny.
Galaretka
Do rondelka wlewamy sok jabłkowy i mieszamy dotąd, aż się zagotuje. Przelewamy do miseczki. Dodajemy żelatynę i cukier. Mieszamy, aż do rozpuszczenia składników. Odstawiamy do wystudzenia.
Wyjmujemy ciasto z lodówki i wlewamy masę na galaretkę. Odstawiamy do lodówki na 2-3 godziny, a najlepiej na całą noc.
Smacznego!