Od czasu do czasu pozwalam sobie urozmaicić swoje posiłki m.in wykonuje je w wersji wegańskiej, czyli bez nabiału i jaj, bo jak wiadomo weganie nie jedzą produktów pochodzenia zwierzęcego. Tym razem przygotowałam lekko wilgotne i delikatne pankejki, które smakują rewelacyjnie ze swoimi ulubionymi dodatkami. :)
Składniki:
Składniki:
- 4 łyżki mąki pszennej graham T1850
- 1 łyżka mielonego siemię lnianego + 3 łyżki wrzącej wody
- 120ml wody gazowanej
- szczypta proszku do pieczenia
- 1 łyżka cukru trzcinowego
- syrop klonowy (wersji wegańskiej) lub inne słodzidło
- wiórki kokosowe
Sposób przygotowania:
Łyżkę siemię lnianego zalewamy trzema łyżkami wrzącej wody. Dokładnie mieszamy dotąd, kiedy powstanie zwarta masa. Następnie dodajemy mąkę, wodę, proszek do pieczenia i cukier trzcinowy. Wszystko dokładnie mieszamy. Smażymy na beztłuszczowej patelni. Po usmażeniu pankejki polewamy syropem klonowym lub innej słodzidłem, a następnie posypujemy wiórkami kokosowymi.
Smacznego!
Idealne, o wegańskie :)
OdpowiedzUsuńczekałam na ten przepis :) potrafisz zrobić coś z niczego! :)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś koniecznie zrobić takie wegańskie placuszki. Bardzo smakowicie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają :-)
OdpowiedzUsuńJakie ciekawe pankejki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiamy wszelkiego rodzaju placuszki <333
OdpowiedzUsuńFajny post jesli poklikasz w te zeczy bede wdzieczna - http://angelikao-blog.blogspot.co.uk/2015/06/75-wspopraca-z-dresslink-prosba-o.html
OdpowiedzUsuńMniam uwielbiam takie placuszki lub naleśniki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie placuszki, zwłaszcza na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam wegańskich naleśników. Może czas to zmienić?
OdpowiedzUsuń